Nie lubię pokazywać wszystkiego publicznie, ceniac dyskrecję - mimo, że nie wszystko widać, nie ma po drugiej stronie starego śmierdzacego oblecha. Nie mam problemu z kobietami, jednak mimo świetnych relacji nie staram się dawać złudnych odczuć. Trzeba być uczciwym wobec siebie i innych. Jednak kieruje mnie tutaj wewnętrzny mroczny pasarzer, chyba nas wszystkich - może ciekawość, jakaś mechanika, chemia.