Kobieta, 32 lat
4 880 404
W serwisie od: Ostatnio online:
Jeśli masz jakiekolwiek problemy mentalne, niestabilność emocjonalną czy wysoki wskaźnik frustracji, moze szukasz ofiary syndromu sztokholmskiego - omiń ten profil.
Kim jestem? Czasami dzieckiem, czasami kobietą. Delikatną jak motyl i wrażliwą do granic nieprzyzwoitości. Ironiczną i często kapryśną. Pobudzam zmysły. Pozostaję w pamięci taką, na jaką sobie zasłużysz. Ciągle pragnę bardziej, o to chodzi w życiu..
Pociąga mnie zapach intelektu. Nie lubię bohaterów, lubię zwycięzców.
Bliżej mi do perwersji, niż do konwencjonalnego ujmowania seksu, erotyki, zmysłowości ale jestem raczej z tych, których większość zabawek, jak obroże, igły i pasy bardziej śmieszą, niż podniecają. Fascynuje mnie natomiast sama esencja uległości - proces, kiedy pozwala się komuś na dużo więcej, niż komukolwiek innemu.
Dwie twarze. Jedna, udostępniona na co dzień dla ogółu pokazuje uśmiech i miłe oblicze. Druga.. Uaktywnia się, pokazując mrok duszy, mroczne pragnienia i zatartą moralność. Dobrze sie zastanów, czy chcesz napisać.. Mrok wciąga. I uzależnia..
To nie jest tak, że ja jestem jakaś autystyczna, albo chorobliwie nieśmiała. We mnie dużo się dzieje, ale to, co się dzieje, nie przekłada się na to, co wyrażam. Ja jestem taka książka z marnymi dialogami, ale rozbudowaną narracją. Gdyby ludzie potrafili czytać w myślach, byłoby mi dużo łatwiej. W książkach ludzie tak właśnie się zachowują - odgadują swoje intencje w lot i odpowiednio na nie reagują. Marzę o takiej sytuacji - żeby ktoś mnie tak przeczytał jak książkę.
Jestem anomalią społeczną, samotniczką bez celu i ideologii. Drażni mnie płaskość i bezsens. Nie jestem misiem do przytulania, do pocieszania. Nie jestem trenerką od motywacji i panią od seksu. Mam uczucia i mam ich świadomość.
Nie dam. Nie próbuj.
Jest we mnie świat, którego sama się boję. O którego się boję. Że wejdziesz w niego, podepczesz wszystko i jak zwykle zostawisz mnie bezdomną.
Z każdym pogrzebanym światem zaszywam się jeszcze głębiej. W siebie i przed tobą. Mam uczucia i mam ich świadomość.
Nie dam. Nie próbuj.
Jeśli już kliknąłeś w magiczną ikonkę 'napisz wiadomość' to wysil sie. Nie dużo.. Odrobinę. Nie trać swojego i mojego czasu.
Preferuję mężczyzn, którzy czynnie korzystają z mózgu, nawet wtedy, kiedy krew spływa w dół.
Słuszny wzrost będzie dodatkowym atutem..
Chyba każdy ma swoją przeszłość. Jakoś tak. I ten ból. I nosi w sobie jakąś tęsknotę. Za czymś, co było albo za tym, co się jeszcze nie zaczęło (a może zaczęło - w wyobraźni?). I myślę czasem o tęsknotach. O tych zielonych i tych czarnych. Tych dobrych i tych złych. Tęsknoty królewny i tęsknoty kurwy. Niektóre potrafią do łez prowokować oczy. Inne są do czekania. Do serca. Pogodne. Nastawione na spotkania. Magię. I na pocałunki. I wierzę, że serca to nie kamienie. I że trzeba dawać im szansę na nowe życie. Na nowy i piękny świat.
Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów, konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą, kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności - to znaleźć skarb.
Pragnę tylu rzeczy - szepcze. - Pragnę twojego umysłu. Twojej siły. Chcę być wart twojego czasu. - Jego palce muskają brzeg mojej koszulki, a on mówi: - Chcę to podciągnąć. - Ciągnie za pasek moich spodni i mówi: - Chcę to zsunąć. - Dotyka opuszkami palców boków mojego ciała i mówi: - Chcę czuć, jak twoja skóra płonie. Chcę czuć, jak twoje serce bije obok mojego, i chcę wiedzieć, że bije tak z mojego powodu, dlatego, że tego chcesz. Dlatego że nigdy - mówi, dysząc - za nic nie chcesz, żebym przestał. Chcę każdej sekundy. Każdego centymetra ciebie. Chcę tego wszystkiego.
Kim jestem? Czasami dzieckiem, czasami kobietą. Delikatną jak motyl i wrażliwą do granic nieprzyzwoitości. Ironiczną i często kapryśną. Pobudzam zmysły. Pozostaję w pamięci taką, na jaką sobie zasłużysz. Ciągle pragnę bardziej, o to chodzi w życiu..
Pociąga mnie zapach intelektu. Nie lubię bohaterów, lubię zwycięzców.
Bliżej mi do perwersji, niż do konwencjonalnego ujmowania seksu, erotyki, zmysłowości ale jestem raczej z tych, których większość zabawek, jak obroże, igły i pasy bardziej śmieszą, niż podniecają. Fascynuje mnie natomiast sama esencja uległości - proces, kiedy pozwala się komuś na dużo więcej, niż komukolwiek innemu.
Dwie twarze. Jedna, udostępniona na co dzień dla ogółu pokazuje uśmiech i miłe oblicze. Druga.. Uaktywnia się, pokazując mrok duszy, mroczne pragnienia i zatartą moralność. Dobrze sie zastanów, czy chcesz napisać.. Mrok wciąga. I uzależnia..
To nie jest tak, że ja jestem jakaś autystyczna, albo chorobliwie nieśmiała. We mnie dużo się dzieje, ale to, co się dzieje, nie przekłada się na to, co wyrażam. Ja jestem taka książka z marnymi dialogami, ale rozbudowaną narracją. Gdyby ludzie potrafili czytać w myślach, byłoby mi dużo łatwiej. W książkach ludzie tak właśnie się zachowują - odgadują swoje intencje w lot i odpowiednio na nie reagują. Marzę o takiej sytuacji - żeby ktoś mnie tak przeczytał jak książkę.
Jestem anomalią społeczną, samotniczką bez celu i ideologii. Drażni mnie płaskość i bezsens. Nie jestem misiem do przytulania, do pocieszania. Nie jestem trenerką od motywacji i panią od seksu. Mam uczucia i mam ich świadomość.
Nie dam. Nie próbuj.
Jest we mnie świat, którego sama się boję. O którego się boję. Że wejdziesz w niego, podepczesz wszystko i jak zwykle zostawisz mnie bezdomną.
Z każdym pogrzebanym światem zaszywam się jeszcze głębiej. W siebie i przed tobą. Mam uczucia i mam ich świadomość.
Nie dam. Nie próbuj.
Jeśli już kliknąłeś w magiczną ikonkę 'napisz wiadomość' to wysil sie. Nie dużo.. Odrobinę. Nie trać swojego i mojego czasu.
Preferuję mężczyzn, którzy czynnie korzystają z mózgu, nawet wtedy, kiedy krew spływa w dół.
Słuszny wzrost będzie dodatkowym atutem..
Chyba każdy ma swoją przeszłość. Jakoś tak. I ten ból. I nosi w sobie jakąś tęsknotę. Za czymś, co było albo za tym, co się jeszcze nie zaczęło (a może zaczęło - w wyobraźni?). I myślę czasem o tęsknotach. O tych zielonych i tych czarnych. Tych dobrych i tych złych. Tęsknoty królewny i tęsknoty kurwy. Niektóre potrafią do łez prowokować oczy. Inne są do czekania. Do serca. Pogodne. Nastawione na spotkania. Magię. I na pocałunki. I wierzę, że serca to nie kamienie. I że trzeba dawać im szansę na nowe życie. Na nowy i piękny świat.
Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów, konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą, kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności - to znaleźć skarb.
Pragnę tylu rzeczy - szepcze. - Pragnę twojego umysłu. Twojej siły. Chcę być wart twojego czasu. - Jego palce muskają brzeg mojej koszulki, a on mówi: - Chcę to podciągnąć. - Ciągnie za pasek moich spodni i mówi: - Chcę to zsunąć. - Dotyka opuszkami palców boków mojego ciała i mówi: - Chcę czuć, jak twoja skóra płonie. Chcę czuć, jak twoje serce bije obok mojego, i chcę wiedzieć, że bije tak z mojego powodu, dlatego, że tego chcesz. Dlatego że nigdy - mówi, dysząc - za nic nie chcesz, żebym przestał. Chcę każdej sekundy. Każdego centymetra ciebie. Chcę tego wszystkiego.
Szukam
Osób płci: Mężczyzna
W celu: Dłuższa relacja, Luźna znajomość
W wieku: od 26 do 40 lat
Dane
Język: Polski
Wzrost: 175 cm
Sylwetka: Puszysta
Znak zodiaku: Ryby
Włosy: Szatyn(ka)
Dzieci: Nie mam
Alkohol: Piję okazjonalnie
Papierosy: Nie palę
Użytkownik nie posiada zdjęć, filmów ani postów.