Myśli, których nie wypowiedziałem głośno… jeszcze. Czasem zastanawiam się, ile jest przestrzeni w związku na fantazje, które nie mają jeszcze kształtu. Nie te banalne, nie te z filmów. Te nasze – niewypowiedziane, intuicyjnie wyczuwalne. Zawieszone gdzieś między spojrzeniami a dotykiem. Między tym, co można nazwać, a tym, co dopiero czeka, żeby się wydarzyć. Założyłem ten profil z myślą o nas...