– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata – Na litość boską, królowo – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Nie szukam związku, nie piszę romansów. Lubię kobiety, które wiedzą, czego chcą – tak jak ja. Realność, otwartość, dobra energia i to „coś”, co sprawia, że wieczór kończy się lepiej niż się zaczął.