Tryb ciemny
Serwis:


O mnieHejka, tylko Kraków ;))
Nie odpisuje profilom bez zdjęć, chyba że wyślesz fotkę od razu w wiadomości. Nie szukam też par, więc również nie odpisze ;p
Jeszcze nie wiem konkretnie czego tu szukam, ale może dowiem się z czasem
Nie odpisuje profilom bez zdjęć, chyba że wyślesz fotkę od razu w wiadomości. Nie szukam też par, więc również nie odpisze ;p
Jeszcze nie wiem konkretnie czego tu szukam, ale może dowiem się z czasem
Szukam
Osób płci: Mężczyzna
W celu: Luźna znajomość, Realne spotkania, Dłuższa relacja
W wieku: od 22 do 37 lat
Preferencje
Dane
Język: Polski
Wzrost: 173 cm
Sylwetka: Kilka kilogramów za dużo
Znak zodiaku: Strzelec
Włosy: Szatyn(ka)
Związki: Wolny(a)
Dzieci: Nie mam
Alkohol: Piję okazjonalnie
Papierosy: Nie palę
Wykształcenie: Wyższe
Jadę sobie tramwajem, czytam książkę, aż tu nagle: szur szur szur.
Myślę: „kto piłuje paznokcie albo szoruje coś papierem ściernym?”
Odwracam się… a tam kobieta goli nogi.
W tramwaju. O 9 rano. Wśród ludzi.
Ja nie wiem, może mi coś umknęło?
Czy jutro ktoś będzie wyciskać pryszcze w autobusie? Albo robić lewatywę w SKM-ce?
Przysięgam, Rzym przed upadkiem wyglądał dokładnie tak samo.
Myślę: „kto piłuje paznokcie albo szoruje coś papierem ściernym?”
Odwracam się… a tam kobieta goli nogi.
W tramwaju. O 9 rano. Wśród ludzi.
Ja nie wiem, może mi coś umknęło?
Czy jutro ktoś będzie wyciskać pryszcze w autobusie? Albo robić lewatywę w SKM-ce?
Przysięgam, Rzym przed upadkiem wyglądał dokładnie tak samo.
✨Ogłoszenie parajęzykowe dla wszystkich śmiałków z wiadomości prywatnych ✨
Drodzy Panowie, zanim zaproponujecie mi „spotkanie”, „zrobienie czegoś razem” czy cokolwiek innego, mam jedną malutką prośbę - przeczytajcie, co piszecie.
Nie, nie chodzi o treść (choć tu też by się przydała selekcja). Chodzi o formę. “Chciałabyś” piszemy razem.
Nie: chciała byś
Nie: chciała byś się spotkać
Nie: chciała byś coś porobić
Tak: chciałabyś się spotkać
To jedno słowo. Jedno, złożone, ale nie aż tak trudne.
Jeśli nie ogarniasz podstaw języka, to może… nie zaczynaj konwersacji? Dziękuję za uwagę - i do zobaczenia, jak już się nauczysz pisać.
Z życzliwością, ale i troską o wzrok własny i cudzy #GramatykaToAfrodyzjak #NieChciałaByśTakPisać #ZróbToDlaMamyIOjczyzny #ChciałabymAleNieZMistrzemByków
Drodzy Panowie, zanim zaproponujecie mi „spotkanie”, „zrobienie czegoś razem” czy cokolwiek innego, mam jedną malutką prośbę - przeczytajcie, co piszecie.
Nie, nie chodzi o treść (choć tu też by się przydała selekcja). Chodzi o formę. “Chciałabyś” piszemy razem.
Nie: chciała byś
Nie: chciała byś się spotkać
Nie: chciała byś coś porobić
Tak: chciałabyś się spotkać
To jedno słowo. Jedno, złożone, ale nie aż tak trudne.
Jeśli nie ogarniasz podstaw języka, to może… nie zaczynaj konwersacji? Dziękuję za uwagę - i do zobaczenia, jak już się nauczysz pisać.
Z życzliwością, ale i troską o wzrok własny i cudzy #GramatykaToAfrodyzjak #NieChciałaByśTakPisać #ZróbToDlaMamyIOjczyzny #ChciałabymAleNieZMistrzemByków
Drodzy Entuzjaści Mojej Osoby™,
Zanim zdecydujecie się napisać mi wiadomość pełną emocjonalnych zapowiedzi, mam jedną drobną sugestię: upewnijcie się, że nie jesteście zajęci.
I nie - nie chodzi tylko o żonę, dziewczynę czy narzeczoną.
Chodzi o wszystko: situationshipy, otwarte relacje, poliamorię z arkuszem Google, „technicznie nie jesteśmy razem, ale…” - to też jest bycie zajętym.
Nawet jeśli ona wie. Nawet jeśli się zgadza. Nawet jeśli macie ustalone zasady.
Ja też mam zasady. I moja brzmi:
nie interesują mnie relacje z kimś, kto jest już w relacji.
Nie chcę być dodatkiem, alternatywą, wentylem, ani punktem w planie „otwarta relacja z opcją na weekend”.
To nie mój klimat i nie mój target.
Dziękuję za uwagę.
Z życzliwością, ale i niepodważalnym poczuciem własnej wartości oraz troską o zdrowie psychiczne - moje, nie wasze.
Zanim zdecydujecie się napisać mi wiadomość pełną emocjonalnych zapowiedzi, mam jedną drobną sugestię: upewnijcie się, że nie jesteście zajęci.
I nie - nie chodzi tylko o żonę, dziewczynę czy narzeczoną.
Chodzi o wszystko: situationshipy, otwarte relacje, poliamorię z arkuszem Google, „technicznie nie jesteśmy razem, ale…” - to też jest bycie zajętym.
Nawet jeśli ona wie. Nawet jeśli się zgadza. Nawet jeśli macie ustalone zasady.
Ja też mam zasady. I moja brzmi:
nie interesują mnie relacje z kimś, kto jest już w relacji.
Nie chcę być dodatkiem, alternatywą, wentylem, ani punktem w planie „otwarta relacja z opcją na weekend”.
To nie mój klimat i nie mój target.
Dziękuję za uwagę.
Z życzliwością, ale i niepodważalnym poczuciem własnej wartości oraz troską o zdrowie psychiczne - moje, nie wasze.
Mały chłopak na tym świecie główną rolę gra,
Bo ma kosmiczną bransoletę, zegar na sto dwa
Przez krótki moment, jedną chwilę
Zdobył super siłę Ben 10!
Bo ma kosmiczną bransoletę, zegar na sto dwa
Przez krótki moment, jedną chwilę
Zdobył super siłę Ben 10!