Tryb ciemny
Serwis:
O mniePOZNAŃ 4.11
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.
Szukam
Osób płci:Mężczyzna, Para
W celu:Seks bez zobowiązań
W wieku:do45lat
Dane
Język:Polski
Wzrost:178 i 171 cm
Sylwetka:Przeciętna i Szczupła
Znak zodiaku:Byk i Baran
Włosy:Brak i Blond
Związki:W otwartym związku
Dzieci:Nie mam
Alkohol:Piję okazjonalnie i Piję okazjonalnie
Papierosy:Nie palę i Nie palę
Wykształcenie:Wyższe i Wyższe
POZNAŃ 4.11
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.

POZNAŃ 4.11
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.

POZNAŃ 24.07
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.
Mam krysz........
Podaje adres, drzwi otwarte.
Wchodzisz jak już klęczę i czekam za pałą.
Bez zbednego gadania rozpinasz rozporek i wyciągasz sprzęt.
Głębokie gardło, ciągnę do końca.
Spuszczasz się i wychodzisz.









