Założyłam profil z ciekawości, mąż wie o profilu, jednak nie zagląda tutaj. Wejście do sexshopu, tak z ciekawości, pooglądanie towaru, może wybraniu czegoś ... Czuje, że ta metafora jest całkiem trafna.
Pociąga mnie dominacja, twoja twarz powinna być na wysokości moich pośladków, byś poczuł zapach bielizny. Lubię obie formy dominacji, wobec mnie i moją nad kimś. Lubię tresować uległych. Konto założyłam, ze względu na dominację nad kundlem. Już tylko wirtualnie. Dziennie zgłasza się do mnie całą wataha. Nie każdemu psu odpowiem. Jeśli zamierzasz już do mnie napisać. Niech pierwszym słowem będzie przepraszam.