Nie jestem patusem ani narcystycznym chujem. Fakt, że lubię ostre, zwierzęce rżnięcie nie powoduje że jestem wyzbyty uczuć i empatii. Rozmawiajmy, śmiejmy się, pieprzmy i korzystajmy z życia. Być może zbudujemy coś więcej niż romans. PS. Propozycje od mężczyzn będą ignorowane. Jestem w 100% hetero i nie mam zamiaru tego zmienić. Nigdy. Jeśli któryś tego nie szanuje lub nie rozumie, otrzyma ban...