Tryb ciemny:
Język:
Serwis:
O mnieHej
Jestem crossdreserką, lubię podobać się facetom jako kobieta.
Jako ona spędzam czas w 99% przypadkach sama w czterech ścianach (tylko 2 razy do tej pory spotkałam się gdzieśtam w hotelu).
Polubiłam takie samotne bycie nią w mieszkaniu, bardziej mi odpowiada niż hotel. Mogę na fulla puścić muzykę czego nie mogę zrobić w hotelu.
Mam dużą przestrzeń, wszystko pod ręką, na dużym ekranie puszczam teledyski, na jednym monitorze komputera filmiki, na drugim czatuję.
Mogę pić lampki wina bez umiaru, nie muszę się spieszyć i uważać, że następnego dnia
do 10-00 trzeba się obudzić, posprzątać, wymeldować i wytrzeźwieć. W czasie gdy jestem nią pokazuję się na kamerkach, tańczę, rozmawiam z ludźmi. Nie muszę szeptem jak w hotelach gdzie są przeważnie cienkie ściany.
Nie muszę płacić za nocleg.
Więc to wszystko mi bardziej odpowiada niż hotel.
Zawsze podczas transowania po paru lampkach wina nachodzi mnie taki stan, gdy jestem bardzo, ale to bardzo niegrzeczna, gdy chciałabym aby facet porządnie mną się zajął, to tak w okolicach północy jest. Ale do siebie nikogo nie zapraszam, ze względu na dyskrecję. Sama też wtedy nie mogę
wsiąść za kierownicę i nigdzie jechać, bo jestem wstawiona.
Jednak gdy porównam wady i zalety "transowania" w mieszkaniu które wynajmuję a hotel to mimo wszystko górę bierze to pierwsze, gdyż lepiej bawię się pomimo braku możliwości spotkania się z facetem.
Nie transuję też często, bo wynajmuję mieszkanie w parę osób i aby być nią muszę poczekać aż wszyscy gdzieś wyjadą co zwykle ma miejsce na święta (ale ja też wtedy wyjeżdzam) bądź w lipcu w okresie urlopowym, czasami znienacka.
Jedna z opcji jaka mi wpadła do głowy to w okolicach północy (bo to tak zwykle wtedy podczas transowania nachodzi mnie ochota jak wilkołaka heh:))
zmazuję cały mejkup, zamawiam ubera i jadę na hotel, tam z powrotem robię mejkup i wtedy można się spotkać.
Ale jeszcze nigdy tak nie próbowałam, aby trochę potransować na mieszkaniu a trochę w hotelu, więc nie wiem jakby to wyszło w praktyce.
Jeśli ktoś jest zainteresowany poznaniem mnie (gdzie spotkanie ze mną jest problematyczne) i ma jakiś pomysł jak można zorganizować takie spotkanie bym była zadowolona to pisz. Ja chyba chciałabym przy następnym transowaniu spróbować pojechać na hotel, gdy już wyszumię się w mieszkaniu w moich komfortowych warunkach.
Jestem crossdreserką, lubię podobać się facetom jako kobieta.
Jako ona spędzam czas w 99% przypadkach sama w czterech ścianach (tylko 2 razy do tej pory spotkałam się gdzieśtam w hotelu).
Polubiłam takie samotne bycie nią w mieszkaniu, bardziej mi odpowiada niż hotel. Mogę na fulla puścić muzykę czego nie mogę zrobić w hotelu.
Mam dużą przestrzeń, wszystko pod ręką, na dużym ekranie puszczam teledyski, na jednym monitorze komputera filmiki, na drugim czatuję.
Mogę pić lampki wina bez umiaru, nie muszę się spieszyć i uważać, że następnego dnia
do 10-00 trzeba się obudzić, posprzątać, wymeldować i wytrzeźwieć. W czasie gdy jestem nią pokazuję się na kamerkach, tańczę, rozmawiam z ludźmi. Nie muszę szeptem jak w hotelach gdzie są przeważnie cienkie ściany.
Nie muszę płacić za nocleg.
Więc to wszystko mi bardziej odpowiada niż hotel.
Zawsze podczas transowania po paru lampkach wina nachodzi mnie taki stan, gdy jestem bardzo, ale to bardzo niegrzeczna, gdy chciałabym aby facet porządnie mną się zajął, to tak w okolicach północy jest. Ale do siebie nikogo nie zapraszam, ze względu na dyskrecję. Sama też wtedy nie mogę
wsiąść za kierownicę i nigdzie jechać, bo jestem wstawiona.
Jednak gdy porównam wady i zalety "transowania" w mieszkaniu które wynajmuję a hotel to mimo wszystko górę bierze to pierwsze, gdyż lepiej bawię się pomimo braku możliwości spotkania się z facetem.
Nie transuję też często, bo wynajmuję mieszkanie w parę osób i aby być nią muszę poczekać aż wszyscy gdzieś wyjadą co zwykle ma miejsce na święta (ale ja też wtedy wyjeżdzam) bądź w lipcu w okresie urlopowym, czasami znienacka.
Jedna z opcji jaka mi wpadła do głowy to w okolicach północy (bo to tak zwykle wtedy podczas transowania nachodzi mnie ochota jak wilkołaka heh:))
zmazuję cały mejkup, zamawiam ubera i jadę na hotel, tam z powrotem robię mejkup i wtedy można się spotkać.
Ale jeszcze nigdy tak nie próbowałam, aby trochę potransować na mieszkaniu a trochę w hotelu, więc nie wiem jakby to wyszło w praktyce.
Jeśli ktoś jest zainteresowany poznaniem mnie (gdzie spotkanie ze mną jest problematyczne) i ma jakiś pomysł jak można zorganizować takie spotkanie bym była zadowolona to pisz. Ja chyba chciałabym przy następnym transowaniu spróbować pojechać na hotel, gdy już wyszumię się w mieszkaniu w moich komfortowych warunkach.
Szukam
Osób płci: Mężczyzna
W celu: Seks bez zobowiązań
Preferencje
Zainteresowania: Film
Dane
Imię: Anna
Język: Polski
Wzrost: 175 cm
Sylwetka: Szczupła
Znak zodiaku: Strzelec
Włosy: Blond
Związki: Wolny(a)
Alkohol: Piję okazjonalnie
super fotka
Klekal bym 😘
sexownie sie wypiela
sexy dupeczka
chętnie bym powciskał kutaska
Apetyczna suczka 😍😍😍
