Parabole tańczą, tańczą, tańczą tańczą. Ole też tańczą. Najchętniej do metalu i rocka, ale przeboje Krzysztofa Krawczyka są zawsze w modzie. Może i nie mam tatuaży, ale nie mam nic przeciwko byciu marynarzem. Nadal nie wiem, która część Harry'ego Pottera jest moją ulubioną. Bardzo nie lubię za to ananasa na pizzy, więc jeżeli ty lubisz, to niestety się nie dogadamy ani na malborska ani na tr...