Tryb ciemny:
Język:
Serwis:
O mnieWielkość jest w perwersji – a ja dopiero odkrywam jej smak i swoją biseksualność. Jestem dyskretnym, ciekawym świata mężczyzną, wciąż na początku przygody z eksplorowaniem własnych fantazji. Mam w głowie wiele rozkosznych scenariuszy, które chciałbym kiedyś zrealizować z osobą równie otwartą, jak ja. Szukam kogoś, kto nie boi się przekraczać granic i czerpie przyjemność z odkrywania nowych, ekscytujących obszarów przyjemności.
Jedną z moich najgorętszych fantazji jest założenie damskiej bielizny i poczucie się w pełni uległym. Pociąga mnie posłuszeństwo, a także subtelna dominacja mężczyzny, który potrafi to wykorzystać z wyczuciem i zrozumieniem. Jednocześnie cenię sobie dyskrecję i to samo oferuję w zamian – to nasza wspólna tajemnica, która może rozkwitnąć w wyjątkowych chwilach tylko dla nas.
Chciałbym znaleźć dojrzałego, wyrozumiałego i otwartego Pana, który będzie zainteresowany także formą sponsorowania. Wierzę, że odpowiednie wsparcie i bezpieczna atmosfera pozwolą mi rozwinąć skrzydła i śmielej kroczyć drogą swoich fantazji. Zależy mi na relacji zbudowanej na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i oczywiście – porywach namiętności.
Jeżeli przeczytałeś mój opis, proszę, zacznij wiadomość od słowa „cytryna”. Dzięki temu będę wiedział, że naprawdę zwróciłeś uwagę na to, kim jestem i czego szukam. Może razem odkryjemy całkiem nowy wymiar przyjemności? Czekam na Twoją wiadomość!
Jedną z moich najgorętszych fantazji jest założenie damskiej bielizny i poczucie się w pełni uległym. Pociąga mnie posłuszeństwo, a także subtelna dominacja mężczyzny, który potrafi to wykorzystać z wyczuciem i zrozumieniem. Jednocześnie cenię sobie dyskrecję i to samo oferuję w zamian – to nasza wspólna tajemnica, która może rozkwitnąć w wyjątkowych chwilach tylko dla nas.
Chciałbym znaleźć dojrzałego, wyrozumiałego i otwartego Pana, który będzie zainteresowany także formą sponsorowania. Wierzę, że odpowiednie wsparcie i bezpieczna atmosfera pozwolą mi rozwinąć skrzydła i śmielej kroczyć drogą swoich fantazji. Zależy mi na relacji zbudowanej na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i oczywiście – porywach namiętności.
Jeżeli przeczytałeś mój opis, proszę, zacznij wiadomość od słowa „cytryna”. Dzięki temu będę wiedział, że naprawdę zwróciłeś uwagę na to, kim jestem i czego szukam. Może razem odkryjemy całkiem nowy wymiar przyjemności? Czekam na Twoją wiadomość!
Szukam
Osób płci: Mężczyzna
W celu: Wirtualna znajomość, Realne spotkania, Dłuższa relacja
W wieku: od 35 lat
Preferencje
Preferencje: BDSM, Biseksualność, Bondage, Crossdressing, Dominacja, Fetysze, Handjob, Klapsy, Uległość, Zabawki
Dane
Imię: Może nadasz mi jakieś imię?
Język: Polski
Wzrost: 182 cm
Sylwetka: Kilka kilogramów za dużo
Znak zodiaku: Byk
Związki: W małżeństwie
Alkohol: Lubię
Papierosy: Lubię
Wykształcenie: Wyższe
Ostatnio coraz częściej myślę o zorganizowaniu dla siebie nowej sesji – czegoś zmysłowego, odważnego, przesyconego energią, która pozostaje w powietrzu jeszcze długo po ostatnim błysku flesza. Pytanie brzmi – w jakim klimacie powinna być? Czy powinnam postawić na subtelny kontrast koronki na skórze – delikatnej i kuszącej, ale jednocześnie niosącej w sobie nutę uległości? A może na mocniejszy akcent dynamiki władzy – ostre linie eleganckiego stroju, prowokacyjny błysk kajdanek, uosobienie kontrolowanego napięcia? A może coś figlarnego, coś, co jedynie igra z pokusą, zamiast od razu ją wymuszać? Chcielibyście zobaczyć mnie w jedwabnej bieliźnie, pończochach otulających nogi, balansującej na granicy dekadencji? A może w czymś, co szeptem zapowiada zakazaną rozkosz – obroży delikatnie spoczywającej na mojej szyi, spojrzeniu pełnym wyzwania, które prowokuje, by podejść bliżej?
Powiedz mi, co pobudza Twoją wyobraźnię? Jaką scenę chciałbyś zobaczyć w moim wykonaniu?
Powiedz mi, co pobudza Twoją wyobraźnię? Jaką scenę chciałbyś zobaczyć w moim wykonaniu?
Wybieram się na zakupy do dużej galerii handlowej, a pod ubraniem mam swoje ulubione, koronkowe stringi i białe zakolanówki. Trafiam do sklepu z pięknymi sukienkami. Biorę kilka z nich i kieruję się do przymierzalni. Gdy jestem w środku, ostrożnie ściągam spodnie, a moim oczom ukazuje się odbicie w lustrze – delikatna koronka stringów, kontrastująca z jasnymi zakolanówkami. Przez szparę w zasłonie dostrzegam czyjś cień; czuję dreszcz ekscytacji na myśl, że ktoś może choć przez chwilę zerknąć i zobaczyć mój sekretny strój.
Zgaszone światło i tylko jedna lampa rozświetlająca skrawek pokoju. Na moich nogach błyszczą się lateksowe legginsy, odbijając subtelne refleksy, gdy poruszam się w rytm niesłyszalnej muzyki. Założyłem dopasowane body z głębokim wycięciem na plecach – jeden dotyk wystarczy, by poczuć przyjemne mrowienie, które rozchodzi się po całym ciele.
W lustrze widzę ruchy bioder i ramion, które przypominają płynny taniec cieni i światła. Czuję, jak wewnętrzna energia, którą długo tłumiłem, teraz wybucha z każdym drgnięciem moich mięśni. Wyobrażam sobie, że na moment znikam z realnego świata, a staję się częścią własnych fantazji – tu panują moje zasady i nie obowiązują żadne ograniczenia.
Ten intymny taniec to swoiste rytuały wolności. Wyciszam myśli, oddalam krytykę i oceny, które kiedyś mnie spowalniały. Przypominam sobie, że prawdziwa rewolucja zaczyna się we mnie samym – w akceptacji ciała, emocji i potrzeb. Wtedy nic nie jest w stanie zatrzymać mojej ekspresji.
W lustrze widzę ruchy bioder i ramion, które przypominają płynny taniec cieni i światła. Czuję, jak wewnętrzna energia, którą długo tłumiłem, teraz wybucha z każdym drgnięciem moich mięśni. Wyobrażam sobie, że na moment znikam z realnego świata, a staję się częścią własnych fantazji – tu panują moje zasady i nie obowiązują żadne ograniczenia.
Ten intymny taniec to swoiste rytuały wolności. Wyciszam myśli, oddalam krytykę i oceny, które kiedyś mnie spowalniały. Przypominam sobie, że prawdziwa rewolucja zaczyna się we mnie samym – w akceptacji ciała, emocji i potrzeb. Wtedy nic nie jest w stanie zatrzymać mojej ekspresji.
Światło przygasło, a w lustrze pojawiła się zupełnie inna sylwetka – mężczyzna, który właśnie odkrywa nowe oblicze siebie. Mam na sobie czarne stringi, które delikatnie opinają moje ciało, czuję subtelne mrowienie ekscytacji przy każdym ruchu. Zakolanówki z koronkowym wykończeniem sięgają wysoko, nadając mi odrobinę pikanterii, o której wcześniej nawet nie marzyłem. Puls przyspiesza, kiedy zapinam obrożę wokół szyi – symbol odwagi, próby wyjścia ze strefy komfortu. Zapięcie smyczy to przypieczętowanie tej chwili: w jednej ręce trzymam klucze do wolności, w drugiej – kontrolę nad własną fantazją. Stawiam pierwsze kroki w ciemnym korytarzu, słysząc jedynie stukot obcasów i szelest materiału ocierającego się o skórę. To nie tylko zabawa w przebieranki, ale też odkrywanie wewnętrznej siły i pewności siebie, których tak długo nie potrafiłem z siebie wydobyć. Każdy detal – od drżenia przy zakładaniu zakolanówek, po przyjemny ucisk obroży – przypomina mi, że mam prawo do wolności ekspresji, eksperymentowania i bycia tym, kim chcę być, chociażby na chwilę. Dziś stawiam pierwszy krok ku przygodzie, która nie zna granic – i czuję, że to dopiero początek fascynującej podróży.