Jestem spokojną kobietą i mamą. Na pierwszy rzut oka zwyczajna, może nawet niewinna. Ale wewnątrz noszę pragnienie, które od dawna nie daje mi spokoju. Chcę w relacji całkowicie się poddać – być posłuszna, uległa, oddana. Marzę, by ktoś przejął nade mną kontrolę i poprowadził mnie tak, żebym mogła zatracić się w tym bez granic. Chcę poczuć, jak to jest należeć do kogoś w pełni, zaufać i pozwoli...