Tryb ciemny:
Język:
Serwis:
O mnieKiedy Ola przyszła do mnie po masaż, nie szukała relaksu. Szukała czegoś, co rozszarpie ciszę, którą nosiła w biodrach.
Była spięta. Ale nie w ramionach.
Była spięta głęboko – w brzuchu, w udach, w pulsie.
Wiedziałem, że to nie będzie zwykły masaż.
Olejki nie pytały o zgodę.
Cynamon, pieprz i imbir rozpalały ją od środka.
Czułem pod palcami, jak skóra zmienia temperaturę – jak krew przyspiesza.
Gdy dotknąłem wewnętrznej strony jej uda – zadrżała.
Ale nie cofnęła się. Wręcz przeciwnie – uniosła biodra.
Bez słów powiedziała wszystko.
Jaśmin i ylang-ylang zaczęły robić swoje – oddech cięższy, ciało coraz bardziej żywe.
Nie masowałem już jej.
Prowadziłem ją przez coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła.
Jej ciało jęczało cicho – nie z bólu. Z ulgi. Z głodu.
Z tego, że ktoś w końcu odczytał je, nie pytając, nie oceniajac, nie zatrzymując się zbyt wcześnie.
Była dzika.
Wolna.
Rozwiązana.
A ja?
Byłem tylko narzędziem.
W rękach energii, której już nie dało się zatrzymać.
Nie każda kobieta jest gotowa, by wrócić do swojej dzikości.
Ale te, które są… wiedzą, że to nie masaż.
To rytuał powrotu do siebie. Do siły. Do przyjemności, która nie przeprasza.
Nie pisz, jeśli szukasz tylko relaksu.
Piszesz, jeśli jesteś gotowa... puścić wszystko.
📩 Zapraszam tylko te, które czują ogień, choć jeszcze go nie nazwały.
Jeśli to z Tobą rezonuje – odezwij się prywatnie. Jeśli nie – zostaw to dla tych, które czują podobnie.
Była spięta. Ale nie w ramionach.
Była spięta głęboko – w brzuchu, w udach, w pulsie.
Wiedziałem, że to nie będzie zwykły masaż.
Olejki nie pytały o zgodę.
Cynamon, pieprz i imbir rozpalały ją od środka.
Czułem pod palcami, jak skóra zmienia temperaturę – jak krew przyspiesza.
Gdy dotknąłem wewnętrznej strony jej uda – zadrżała.
Ale nie cofnęła się. Wręcz przeciwnie – uniosła biodra.
Bez słów powiedziała wszystko.
Jaśmin i ylang-ylang zaczęły robić swoje – oddech cięższy, ciało coraz bardziej żywe.
Nie masowałem już jej.
Prowadziłem ją przez coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła.
Jej ciało jęczało cicho – nie z bólu. Z ulgi. Z głodu.
Z tego, że ktoś w końcu odczytał je, nie pytając, nie oceniajac, nie zatrzymując się zbyt wcześnie.
Była dzika.
Wolna.
Rozwiązana.
A ja?
Byłem tylko narzędziem.
W rękach energii, której już nie dało się zatrzymać.
Nie każda kobieta jest gotowa, by wrócić do swojej dzikości.
Ale te, które są… wiedzą, że to nie masaż.
To rytuał powrotu do siebie. Do siły. Do przyjemności, która nie przeprasza.
Nie pisz, jeśli szukasz tylko relaksu.
Piszesz, jeśli jesteś gotowa... puścić wszystko.
📩 Zapraszam tylko te, które czują ogień, choć jeszcze go nie nazwały.
Jeśli to z Tobą rezonuje – odezwij się prywatnie. Jeśli nie – zostaw to dla tych, które czują podobnie.
Szukam
Osób płci: Kobieta
W celu: Realne spotkania, Seks bez zobowiązań, Dłuższa relacja
W wieku: do 55 lat
Preferencje
Dane
Imię: Miroslaw
Język: Polski
Wzrost: 175 cm
Sylwetka: Kilka kilogramów za dużo
Znak zodiaku: Ryby
Włosy: Blond
Związki: Wolny(a)
Dzieci: Mam
Alkohol: Nie piję
Papierosy: Lubię
Wykształcenie: Średnie